Kilkukrotnie pisaliśmy o wandalach, którzy niszczą „Gęsi Gęgawy” – rzeźby z parku „Przy Bażantarni”. Jeden z nich właśnie trafił w ręce policji.
Jak próbował tłumaczyć, potknął się o jedną z nich, a następnie próbował przenieść gęś z piaskowca w jej właściwe miejsce. Gdy ją przenosił, wypadła mu z rąk i jeszcze bardziej się rozbiła. 20-latek był pijany. Ta historyjka nie przekonała jednak policji i nie pokrywa się ze zdobytymi przez funkcjonariuszy informacjami.
Wandal usłyszał już zarzut uszkodzenia czterech rzeźb. Za czyn, którego dokonał pod koniec listopada zeszłego roku, grozi mu nawet pięć lat więzienia.