Kilkumetrowe płomienie ognia, 800 stopni Celsjusza i gęsty dym. W takich warunkach przez dwa dni ćwiczyli na Kabatach strażacy z warszawskiego metra.
Strażacy z metra muszą ćwiczyć, żeby wiedzieć, jak zachować się w razie pożaru. Od ich reakcji i profesjonalizmu zależy bezpieczeństwo tysięcy pasażerów podziemnej kolejki. Dlatego raz na jakiś czas można obserwować ich na stacjach metra, podczas ćwiczeń pożarowych.
Żeby jeszcze lepiej przygotować się na wypadek pożaru, na początku tego tygodnia strażacy postanowili wykorzystać do treningu specjalny trenażer pożarowy. To pomieszczenie, w którym symulowane są rzeczywiste warunki pożaru i można przeprowadzać w nim różne scenariusze. Przez dwa dni trenowali na terenie Stacji Techniczno-Postojowej na Kabatach. Poniżej kilka zdjęć z ćwiczeń.
Fot. Metro Warszawskie