Włosi, Turcy i Polacy zaproponowali najtańsze oferty na poszczególne odcinki Południowej Obwodnicy Warszawy. Budowa ma potrwać około dwóch–trzech lat.
Na dokończenie budowy POW czeka wielu mieszkańców Ursynowa. Obecnie muszą dojeżdżać do ul. Puławskiej, gdzie szybka trasa nagle się urywa. Jeden z trzech planowanych odcinków, od węzła Puławska do węzła Przyczółkowa, miałby ułatwić im dojazd. Na Ursynowie planowany jest węzeł na przedłużeniu ul. Indiry Gandhi, przy ul. Pileckiego. Dalej trasa ma przebiegać tunelem pod Ursynowem i prowadzić w stronę Wilanowa. Ten odcinek zaprojektuje i wybuduje włoska firma Astaldi, znana między innymi z budowy II linii metra. Kolejny fragment od węzła Przyczółkowa do węzła Wał Miedzeszyński, wraz z budową mostu Południowego, zobowiązało się wykonać konsorcjum tureckiej firmy Gϋlermak i Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Mińska Mazowieckiego. Ostatni odcinek, od węzła Wał Miedzeszyński do węzła Lubelska, wykona firma Warbud SA. W styczniu 2015 r. otwarte zostały koperty z ofertami na budowę trzech odcinków Południowej Obwodnicy Warszawy. Łącznie zgłosiło się 18 chętnych. Przez kilka miesięcy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad sprawdzała poprawność złożonej dokumentacji i weryfikowała, czy firmy są w stanie wybudować dany odcinek za zgłoszoną cenę. W 10 przypadkach urzędnicy musieli sprawdzać, czy oferty nie zawierają rażąco niskich cen, których udowodnienie mogło wykluczyć potencjalnego wykonawcę z przetargu. GDDKiA planuje w lipcu tego roku podpisać umowy, a w przyszłym roku rozpocząć budowę. Prace miałaby potrwać dwa-trzy lata.